Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2016

Fotografia dojrzewa na płaszczyźnie czasu

Obraz
Człowiek w fotografii. Człowiek i przejawy jego aktywności. Człowiek i ślady po człowieku. To moja fotografia. Spojrzenie w twarz drugiego człowieka, nawiązanie kontaktu i utrwalenie tego kontaktu. Człowiek rozświetlony postrzeganiem przez drugiego człowieka. Fotografia to wędrówka od człowieka do człowieka. Od jednego wnętrza do drugiego wnętrza, choć - pozornie - dostrzegamy w obrazach tylko powierzchowność. Podejść jak najbliżej. Być z człowiekiem w kontakcie. Zapisać każdy kolejny kadr jak czysta kartkę papieru. Zapisać ręcznie - bez udziwnień edytorskich, bez ulepszeń. Bo człowieka ulepszać nie należy. Często wystarczy go po prostu zrozumieć. Zrozumieć jego oczekiwania, jego obawy, jego nadzieje. Fotografia jako punkt wyjścia do spotkania z człowiekiem. Fotografia jako swoista terapia introwertyzmu gryzącego wnętrze. A może fotografia jako potrzeba kolekcjonowania chwil. Nie wiem. I im jestem starszy, tym więcej rzeczy w fotografii jest dla mnie czymś nieznanym. I pewnie ni...

Inne przestrzenie mojej córki

Obraz
Zmienność świata obserwuję przede wszystkim w zmienności pokoju mojej córki. Kiedyś, przed laty pluszaki, kolorowanki, rysunki przyniesione z przedszkola. Dziś one nie zniknęły. Dokonała się tylko ich migracja z bliższych pól dostępu do oddalonych przestrzeni. Ale są. Istnieją. Tak jakby chciały w swoim wnętrzu zamknąć miniony czas. A ja od czasu do czasu zamykam ten czas w zdjęciach. Po cichu. Nieinwazyjnie. Bardziej dla siebie niż dla kogokolwiek. W nadziei, że te dalsze przestrzenie spowodują zmartwychwstanie czasu przeszłego. Ale to tylko nadzieja... Teraz są już inne przestrzenie działalności mojej córki. Przestrzenie bardziej wirtualne, gdzie kredka czy farbki odgrywając coraz mniejsze znaczenie. I obraz ruchomy coraz mniej znaczy. A że dla Lidki książki zawsze były najważniejsze, zatem recenzuje książki.  Jako niedoskonały i mało błyskotliwy zwolennik obrazu nieruchomego w swym prostym umyśle dostrzegłem zalety jej twórczości. Głos i pasja w głosie. Cechy ni...

Fotografia to przede wszystkim czekanie...

Obraz
O magii  w fotografii pisałem już wiele. A teraz czas może napisać o rzeczywistości w fotografii. Mój Mistrz powiedział mi kiedyś, że nie znosi, gdy ludzie mówią: "pstryknąć zdjęcie", "cyknąć zdjęcie", "sfocić"... To wyraz niezbyt poważnego podejścia do pięknej dziedziny, jaką jest fotografia. On lubił stwierdzenie "zdokumentować", "zatrzymać obraz". Ja lubię stwierdzenie "tworzyć fotografię". Ładniejsze. Może bardziej romantyczne, a może... po prostu bardziej prawdziwe. Bo fotografia to nie tylko oddanie rzeczywistości na zdjęciu, nie tylko odwzorowanie jej za pomocą szkieł i światła. To rzeczywistość przepuszczona przez naszą percepcję, przez naszą wrażliwość, przez nasze emocje. A zatem traktujmy te cechy poważnie. Fotografia to przede wszystkim czekanie. Czekanie na wszystko. Na światło, na moment, na gest. Czekanie i wybieranie. Wybieranie spośród ruchomego strumienia obrazów tego jednego - najważniejszego. Czekanie wyma...