no funciona
Lubię wracać do Twojego tomiku wierszy. I wracam do niego często.
Jeżeli kiedykolwiek zwątpisz w to, że warto pisać poezję, to odrzuć zwątpienie. I nie myśl o zwątpieniu. Nie warto...
Jest ów tomik dla mnie zbiorem niezwykłych słów. Tak niezwykłych, jak niezwykła jest "zwykła rzeczywistość". I nazwałbym ów tomik przewrotnym tytułem "Pogłębione, nie ruszone".
Dzieli nas wiele lat. Ty jesteś młodszym, ja starszym pokoleniem. Poezja rządzi się własnymi prawami i - prawie jak humor - jest trudno transponowalna pokoleniowo. Z wyjątkiem oczywiście kilku autorów.
A Twoja poezja RoXsano jest absolutnie transponowalna. Czytając ją, a wręcz przedzierając się przez nią, widzę siebie gdy byłem dużo młodszy. Czyli... swoją poezją potrafiłaś zadziałać tak, że w umyśle odbiorcy wygenerowała swoiste dla niego obrazy. Tak jakbym spoglądał na wiele moich spraw Twoimi oczyma.
Z racji mojego dobrego wychowania, a przede wszystkim chyba pasji, mam wielki szacunek do słowa drukowanego. Z racji wcześniej wspomnianego szacunku pozwolę sobie "nie zakreślać" wersów, które wywarły na mnie szczególne wrażenie. Lubię zakreślać ważne dla mnie wersy. Żółtym flamastrem, ale ... Twój tomik oszczędzę od mojego flamastra.
"Trzeba być miłym i zawsze starać się robić dobro. Dać całemu światu taką miłość jaką samemu się by chciało otrzymać. I śmiać się i płakać, bo przecież każda z emocji jest dobra.". (str. 33)
A zatem słowa Twe przepisałem... to tak, jakbym zakreślał je żółtym flamastrem. Wiesz... w połączeniu ze zdjęciem te słowa są prawdziwe. Pięknie prawdziwe. Wyczuwałem kiedyś że tak to właśnie jest i taka jest reguła postępowania ale ... dopiero gdy przeczytałem te słowa, przyjąłem je za swoje. Choć są Twoje.
Wiesz... o ile istnieje - nigdy tam nie byłem - wzorzec metra i kilograma przechowywany w Sèvres pod Paryżem, to wzorzec prawdziwości poezji przechowywany jest w Twoim tomiku. Oczywiście wzorzec ów jest wzorcem mobilnym bo przecież tomiki Twoje krążą we Wszechświecie.
Dobra to lektura, bo bardzo osobista. Dobra to lektura bo bardzo hermetyczna w słowach. Próbowałem - przez wzgląd na mój przewrotny charakter - znaleźć w Twej poezji niepotrzebne słowa. Nie udało mi się. I to jest dowód na piękną, "precyzyjną" poezję.
To dobry tomik, dobre słowa, dobre emocje. To świat do którego chętnie się wraca. I będę do niego wracał.
Dobrze móc powiedzieć o książce "Lubię ją".
Powodzenia...
Komentarze
Prześlij komentarz