Fotografia dojrzewa na płaszczyźnie czasu
Człowiek w fotografii. Człowiek i przejawy jego aktywności. Człowiek i ślady po człowieku. To moja fotografia. Spojrzenie w twarz drugiego człowieka, nawiązanie kontaktu i utrwalenie tego kontaktu. Człowiek rozświetlony postrzeganiem przez drugiego człowieka. Fotografia to wędrówka od człowieka do człowieka. Od jednego wnętrza do drugiego wnętrza, choć - pozornie - dostrzegamy w obrazach tylko powierzchowność. Podejść jak najbliżej. Być z człowiekiem w kontakcie. Zapisać każdy kolejny kadr jak czysta kartkę papieru. Zapisać ręcznie - bez udziwnień edytorskich, bez ulepszeń. Bo człowieka ulepszać nie należy. Często wystarczy go po prostu zrozumieć. Zrozumieć jego oczekiwania, jego obawy, jego nadzieje. Fotografia jako punkt wyjścia do spotkania z człowiekiem. Fotografia jako swoista terapia introwertyzmu gryzącego wnętrze. A może fotografia jako potrzeba kolekcjonowania chwil. Nie wiem. I im jestem starszy, tym więcej rzeczy w fotografii jest dla mnie czymś nieznanym. I pewnie ni...