4.01.2020

Puste dworce kolejowe mają w sobie specyficzną magię.
To moc przestrzeni myślowych, jakie generują miejsca, gdzie mijają się podróżni życia. Bo dworzec to miejsce przejściowe, przelotne - takie, w którym się bywa, ale nie chcę być na stałe. I przesuwa się tam człowiek z bagażem swoich myśli, marzeń, kłopotów i radości. A dla mnie dworzec to taki ... świat w miniaturze. Wyruszyć z niego można w każdą podróż - i krótką i długą i najdłuższą. We wszystkich kierunkach...


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ojciec Patryk od nalewek

Niezywkła historia leszczyńskiego fotografika

Bogdan Marciniak. Wspomnieniowe kadry