Jeszcze nie teraz ale ...
... kiedyś docenię zwykłe zdjęcia... Obraz zasuszonych stokrotek wyglądających na świat z okna pokoju mojej córki. Domek na drzewie zbudowany z klocków - projekcja dziecięcych marzeń. Lusterko, które na chwile potrafiło zatrzymać światło płynące z twarzy dziecka. Obrazki przypięte klamerkami do sznurka ... Każdy z tych kadrów chciałbym zatrzymać na zawsze. Jednak wiem, że to niemożliwe. Pamięć ze swej natury jest substancją nietrwałą, zdjęcie na papierze - tym bardziej ulotne. Robię wszystko by ocalać czas, który bezpowrotnie przepływa mi między palcami.
Komentarze
Prześlij komentarz