Leszno od troszeczkę innej strony
Warto mieć ze sobą zawsze notatnik. Dla mnie jest to jakiś stary Sony CyberShot. Noszę go ze sobą jako jednocześnie kartkę i ołówek. Zapis jest wówczas bardziej uniwersalny. Ze wszelkimi szczegółami. Zdjęć tych nie wywołuję, nie przenoszę na inne nośniki. Są mi potrzebne, tak jak potrzebne są krótkie przebłyski światła - by na chwilę rozświetlić sytuację, a później ją wygasić. Mało znaczące, mało artystyczne pseudoimpresje - jak pamięć zewnętrzna mojego umysłu.
Komentarze
Prześlij komentarz