Magiczna moc zwykłych kadrów.

Pocztówki z wakacji
Zdjęcia bez znaczka pocztowego, bez adresata, bez konkretnego odbiorcy. Chociaż ... konkretnym odbiorca jest chyba tylko nadawca. To on potrafi z mozaiki pozornie chaotycznych kadrów stworzyć historię swoich podróży, przemyśleń refleksji.
Rozpatrzmy sytuację teoretyczną. Z podróży przywożę kamień, znaleziony gdzieś w górach, podczas wędrówki. Kamień ten dla przeciętnego oglądacza nie ma żadnego znaczenia. To niewiele znaczący okruch większej skały, zrodzony przez ziemię.
Dla osoby, która kamień przywiozła, wiąże się on ze wspomnieniami. Rzec można, że w statyce kamienia zamknięta jest dynamika wrażeń z podróży. Ilekroć kamień ten weźmiemy do ręki, wspomnienia wracają.
Podobnie jest ze zdjęciami. Kadry na pozór niewiele znaczące, wagi nabierają w oku nadawcy, który jest jednocześnie odbiorcą. Budzą czas przeszły, kolorują to, co stało się szare ... Magiczna moc zwykłych kadrów.














Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ojciec Patryk od nalewek

Niezywkła historia leszczyńskiego fotografika

Bogdan Marciniak. Wspomnieniowe kadry