19.11.2019 - zachwyt w kałużach
19.11.2019
Pozostało jeszcze kilka kałuż po wczorajszych opadach.
Ale ... zdjęcia są zawsze powodem refleksji. A zatem moje refleksje... mało twórcze, ale praktyczne dla przeciętnego - jak mój - umysłu.
1. Refleksja pierwsze: kałuże to odbicia... jestem odkrywczy.
2. Refleksja druga: gdyby Leszno było Wenecją, miałbym odbicia codziennie - zgodnie z pkt. 1 że kałuże to odbicia.
3. Refleksja trzecia: z racji tego, że Leszno nie jest Wenecją (całe szczęście) muszę liczyć na deszcz, który spowoduje powstanie kałuż, a kałuże to odbicia (patrz punkt 1.)
4. Refleksja czwarta: deszcz przydatny jest do tworzenia kałuż oraz do podlewania działki ogrodowej. Dodatkowo: jest darmowy.
5. Refleksja piąta: z racji tego że deszcz to kałuże oraz podlewanie działki - nie muszę płacić za wodę na działce oraz za artystyczne iście widoki w kałużach. (patrz: dodatek do refleksji 4.)
6. Refleksja szósta: znam w Lesznie nachylenia wszystkich jezdni i miejsca gdzie tworzą się kałuże, będące wynikiem darmowych opadów deszczu, na co nie zwróciłbym uwagi, gdyby Leszno było Wenecją.
Pozostało jeszcze kilka kałuż po wczorajszych opadach.
Ale ... zdjęcia są zawsze powodem refleksji. A zatem moje refleksje... mało twórcze, ale praktyczne dla przeciętnego - jak mój - umysłu.
1. Refleksja pierwsze: kałuże to odbicia... jestem odkrywczy.
2. Refleksja druga: gdyby Leszno było Wenecją, miałbym odbicia codziennie - zgodnie z pkt. 1 że kałuże to odbicia.
3. Refleksja trzecia: z racji tego, że Leszno nie jest Wenecją (całe szczęście) muszę liczyć na deszcz, który spowoduje powstanie kałuż, a kałuże to odbicia (patrz punkt 1.)
4. Refleksja czwarta: deszcz przydatny jest do tworzenia kałuż oraz do podlewania działki ogrodowej. Dodatkowo: jest darmowy.
5. Refleksja piąta: z racji tego że deszcz to kałuże oraz podlewanie działki - nie muszę płacić za wodę na działce oraz za artystyczne iście widoki w kałużach. (patrz: dodatek do refleksji 4.)
6. Refleksja szósta: znam w Lesznie nachylenia wszystkich jezdni i miejsca gdzie tworzą się kałuże, będące wynikiem darmowych opadów deszczu, na co nie zwróciłbym uwagi, gdyby Leszno było Wenecją.
Komentarze
Prześlij komentarz