Susan Sontag ... jej słów kilka
„William H. Fox Talbot zauważył, że aparat fotograficzny nadaje się szczególnie do rejestrowania rzeczy „naruszonych zębem czasu”. Chodziło mu o to, co się dzieje z budynkami i pomnikami. Dla nas ciekawsza jest erozja nie kamienia lecz ciała. Poprzez fotografię śledzimy w najbardziej intymny sposób to, jak ludzie się starzeją. Kiedy patrzy się na stare zdjęcia samego siebie, kogoś, kogo się znało, albo jakiejś sławnej osobistości, przede wszystkim przychodzi na myśl: „O ileż byłem (była, był) wówczas młodszy.”
Fascynacja, którą budzą w nas fotografie jako swoiste „memento mori” wiąże się także z przywoływaniem sentymentalnych uczuć. Fotografie zamieniają to, co minione, w przedmiot czułego rozmarzenia, zamazując różnice moralne i rozbrajając oceny uogólnionym patosem spojrzenia w przeszłość.”
Susan Sontag, O fotografii
Fascynacja, którą budzą w nas fotografie jako swoiste „memento mori” wiąże się także z przywoływaniem sentymentalnych uczuć. Fotografie zamieniają to, co minione, w przedmiot czułego rozmarzenia, zamazując różnice moralne i rozbrajając oceny uogólnionym patosem spojrzenia w przeszłość.”
Susan Sontag, O fotografii
Komentarze
Prześlij komentarz