Trochę inny świat...

Kobiety nieruchome. Spotykam je bardzo często. To manekiny spoglądające na nas zza szyb wystaw sklepowych. Raz po raz utrwalam je. Takie to nieszkodliwy rodzaj fotografii, a modelka nie musi wyrażać zgody na publikację zdjęć. Moim ulubionym manekinem jest Zosia, stała bywalczyni studia fotograficznego, w którym wykonuję zdjęcia. Została "wybawiona" z wystawy sklepowej. Od dwóch lat zajmuje się pozowaniem artystycznym. Zmieniali się ludzi, którzy ją fotografowali, zmieniały się scenerie. Zosia pozostała ta sama. Prosta i ... nie ubrana ...








Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ojciec Patryk od nalewek

Niezywkła historia leszczyńskiego fotografika

Bogdan Marciniak. Wspomnieniowe kadry